Każde Dziecko jest cudem

Każde Dziecko jest cudem

Nie ma „dobrych, czy złych genów”. Jest tylko Miłość, która daje małemu człowiekowi szansę na lepsze jutro… Dziecko jest cudem

Dziecko adoptowane jest cudem
Każde dziecko jest cudem

Dopóki nie adoptowałam dziecka nie myślałam, że w naszym kraju adopcja jest tak wstydliwym i często niewygodnym tematem. Dodatkowo, że na jej temat krąży tyle mitów, które niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Ale najgorsze, z czym się zetknęłam, to krzywdzący obraz dzieci adopcyjnych, ale też i tych wszystkich maluchów, które na adopcję nie mają szans, ze względu na chociażby nieuregulowaną sytuację prawną.

Przykre i krzywdzące stereotypy

„Złe dzieci – bo mają złe geny”, „znajdołki”, „z takich dzieci nic dobrego wyrosnąć nie może” – zastanawiam się skąd biorą się te krzywdzące oceny? Co sprawia, że ludzie, którzy często sami są rodzicami, czy dziadkami mogą wyrażać tak negatywne opinie na temat dzieci odrzuconych przez najbliższych?

A jakie są te „dzieci o złych genach”? Przede wszystkim rozpaczliwie samotne, a co za tym idzie bardzo smutne. Wszak ci najbliżsi, którzy powinni być przy nich na dobre i na złe, walczyć o nie, o ich przyszłość, o ich zdrowie, o ich szczęście, tak ze wszystkich sił – odeszli, zawiedli, zostawili, czasem wręcz wyniszczyli fizycznie, czy psychicznie…

Dzieci niekochane… umierają wewnętrznie

Dzieci niekochane… umierają wewnętrznie. To nie geny sprawiają, że dzieciom tym trudno iść przez świat, zaufać, budować, tworzyć trwałe relacje. Często rozpoczynają życie z chorobą zaburzenia więzi (RAD), czy płodowego zespołu alkoholowego (FAS), która powoduje różnego rodzaju uszkodzenia (najczęściej układu nerwowego, czy krwionośnego, czasem pozostawia też ślad w ich wyglądzie zewnętrznym). Już zawsze będą mieć twarz osoby, która nałogowo nadużywa alkohol, będą się gorzej uczyć, będą mieć kłopoty ze zdrowiem. Taka „wyprawka” na dalsze życie od mamy.

Będąc w szpitalu z synkiem, na oddziale rehabilitacji widziałam jak rodzice potrafili walczyć o swoje dzieci, by chodziły, by były sprawne. My też zrobiliśmy wszystko, by nasz maluch nadrobił opóźnienie w rozwoju ruchowym. Ale pamiętam też chłopczyka z domu dziecka. Miał zaledwie 14 miesięcy, ale jego rozwój fizyczny zatrzymał się na etapie 7 miesięcy. O niego nikt nie walczył…

Zastanawiam się, co stałoby się z dziećmi o „dobrych genach”, gdyby przestały być kochane? I gdyby dwie, najważniejsze w życiu osoby, jakimi są mama i tato odeszły z ich życia?
Głęboko jestem przekonana, że nie ma „dobrych, czy złych genów”. Jest tylko Miłość, która daje dziecku szansę na lepsze jutro…

12 thoughts on “Każde Dziecko jest cudem

  1. To przykre i krzywdzące, że dzieci często cierpią przez błędy rodziców (np. rodząc się z FAS, na co nie miały wpływu), a potem są nieraz przez nich porzucane lub oddawane do ośrodków wychowawczych. Bardzo szanuję ludzi, którzy adoptują dziecko, tym bardziej chore, bo to wiąże się z dodatkowym stresem oraz poświęceniem.

  2. Zgadzam się, miłość jest najważniejsza. W moim środowisku na szczęście adopcja to nie jest temat tabu. Nikt nie krytykuje,nikt nie patrzy krzywo na adopcyjne rodziny 🙂

  3. Masz absolutną rację. My od zawsze chcieliśmy adoptować dziecko, ale nadal dojrzewamy do urzeczywistnienia tych marzeń. Takie wpisy jak Twój są potrzebne. Dziękuję i pozdrawiam!

  4. Mam w rodzinie dziecko adoptowane. Ma teraz 13 lat, kocha bezwarunkowo, nie ocenia innych…. straszna z niej przylepa, kiedy inne dziewczynki w jej wieku, te „z tzw. dobrymi genami” często gęsto zachowują się jak 18 +. Uważam że ludzie potrafiący adoptować dziecko a tym samym dać im miłość na zawsze powinni być stawianie na piedestale. Bo nie jest problemem pokochać własne dziecko ale sztuką jest bezwarunkowa miłość do obcego dziecka, które wchodzi do naszej rodziny.

  5. Nie ma „dobrych, czy złych genów”. Jest tylko Miłość, która daje dziecku szansę na lepsze jutro… piękne słowa, pod którymi sie podpisuję. mamy w rodzinie dzieci z adopcji i ich rodzice kochają je nade wszystko.

  6. Miłość, dbanie o tego małego człowieka, interesowanie się jego potrzebami – to wszystko sprawia, że dziecko rozwija się tak jak powinno. Na szczęście samo urodzenie nie determinuje na całe życie, jeśli trafi się na odpowiednich ludzi, którzy wychowają z uczuciem 🙂

  7. Geny genami, bo one też wpływ mają, ale bardzo duże znaczenie ma opieka i wychowanie w pierwszych tygodniach, miesiącach i latach. John Media o tym pisał. Zaniedbane mu dziecku nawet najlepsze geny nie pomogą i odwrotnie. Najgorsze geny da się wypracować miłością, bliskością i dobrą opieką. Ja się zawsze zastanawiałam, jak można być tak samolubnym, żeby już na starcie dać dziecku gorsze życie, albo nawet nie pozwolić mu na lepszą przyszłość u kogoś innego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.