Wychowanie dziecka – sukces czy porażka rodziców?

Wychowanie dziecka – sukces czy porażka rodziców?

Czy istnieje jeden, idealny sposób na wychowanie dziecka?

Wychowanie dziecka na młodego człowieka to jedno z najtrudniejszych wyzwań, wobec którego stają rodzice. W przypadku rodziców adopcyjnych to właśnie wychowanie powinno odegrać kluczową rolę. Czym się kierujemy i co wpływa na nasze decyzje? Większość z nas przecież nie ma wykształcenia pedagogicznego. Na pewno intuicja podpowiada nam co mamy robić, wzorce wyniesione z domu, dotychczasowe doświadczenia życiowe i przykłady, jakie zaobserwowaliśmy w naszym bliższym lub dalszym otoczeniu. Dziś historia trzech chłopców z mojego dzieciństwa, każdy z nich doświadczył innego podejścia ze strony rodziców.

Trudności związane wychowaniem adoptowanego dziecka
Wychowanie dziecka, by rozwinęło skrzydła

Wychowanie z użyciem siły fizycznej

Teraz bicie dziecka nie odbywa się już publicznie, ale czy faktycznie go nie ma? Tylko ściany widzą krzywdę, jaką doświadcza niejeden malec. Historia Andrzeja nie jest przykładem rodziny patologicznej. Chłopiec urodził się w zwykłej rodzinie, można takie spotkać w każdym mieście. Jego rodzice go kochali. Któregoś dnia ojciec Andrzeja został wezwany do szkoły, dowiedział się od nauczyciela, że syn opuszczał trochę lekcje, źle się uczył, nie słuchał się i był zagrożony z jakiegoś przedmiotu. I wiecie co wtedy zrobił, tak zbił tego kilkuletniego chłopca pasem na oczach nas wszystkich w szkolnym korytarzu. Użył przy tym takiej siły, że my staliśmy przerażeni. Byliśmy małymi dziećmi. Nikt z dorosłych nie zareagował. Wtedy były takie czasy. Co stało się z Andrzejem? To pewnie nie było ani pierwsze, ani ostatnie lanie jakie dostał. Pozostał miernym uczniem, niepewnym siebie, cichym. Ja go lubiłam, był nieśmiałym, uśmiechniętym chłopcem.

Czy taki sposób działania jego ojca mógł przynieść efekty w postaci poprawy ocen i sprawić, że Andrzej stanie się super uczniem. Nie sądzę. Chłopiec żył w strachu, a te uczucia, czy emocje z nim związane podcinają skrzydła, zabijając w dziecku odkrywcę.

Wychowanie z użyciem formy przemocy psychicznej

Może to też trochę za bardzo przejaskrawione określenie. Przypadek, który Wam opowiem nie był jakąś spektakularną formą nacisku. To historia Kamila. Chłopiec nigdy nie był bity, jego rodzice go kochali. Chcieli by zaszedł daleko. Miał bardzo wysoko postawioną poprzeczkę. Zawsze za wysoko. Jak cudem udało mu się do niej doskoczyć, zaraz przesuwano ją jeszcze wyżej. Chłopiec bez względu na to ile osiągnął wciąż czuł, że to za mało dla jego rodziców. Oczekiwali od niego czegoś więcej i więcej. Jak wyglądało jego dzieciństwo? W pewnym sensie go nie miał. Wiecznie się uczył, a nigdy nie bawił. Czy czuł się kochany przez rodziców? Nie do końca.

Zapytacie co stało się z tym chłopcem? Zaszedł daleko, ale nigdy nie czuł się spełniony. Potem to on stał się dla siebie samego wymagającym rodzicem. Podobnie traktuje teraz swoje dzieci. Taki sposób wychowania pozbawił go pewności siebie, radości z codzienności, sprawił też że zawsze był i jest poważny. Zabito w nim dziecko na zawsze.

Wychowanie w oparciu o rozmowy

I wreszcie trzeci chłopiec Irek, również bardzo kochany przez rodziców. Nigdy nie doświadczył choćby klapsa, nie chcieli też wywierać na niego nacisku. O każdej decyzji rodzice z nim dyskutowali, wyjaśniając dlaczego musi zrobić to, czy tamto. Niby najzdrowszy sposób wychowania dziecka przez tłumaczenie. Dlaczego w przypadku Irka nie zadziałał? Nie wiem. W każdym razie chłopiec był coraz gorszy. A wielogodzinne rozmowy z nim jego rodziców nie za bardzo pomagały. Niby miał wyznaczone granice, były obecne w jego wychowaniu kary, z większym naciskiem na nagrody. A jednak stopniowo wyrastał z niego chuligan, z którym z czasem nikt już sobie nie radził.

W przeciwieństwie do Andrzeja i Kamila był on bardzo pewny siebie, jak chciał to bez trudu osiągał dobre oceny. Jednak najczęściej nie chciał. Jego rodzice zastosowali wszystkie najważniejsze zasady nowoczesnego wychowania. Być może z innym dzieckiem osiągnęliby sukces. Jednak z Irkiem nie.

Czy istnieje idealny sposób, by dobrze wychować dziecko?

Parząc na Synka zastanawiam się, jaki będzie i ile błędów w jego wychowaniu popełnimy. Jak podejść do tego młodego człowieka, by rozwinął skrzydła, odważnie i pewnie szedł przez życie, szukając w nim swego miejsca, ale jednocześnie by szanował innych ludzi i był zwyczajnie dobry oraz szczęśliwy. Czy istnieje idealny sposób na to, jak wychować dziecko?

Więcej na temat wychowania dziecka we wpisie: Stawianie granic zranionemu dziecku oraz  Czy nagrody motywują dziecko?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.