Niedostarczony list – jestem Twoją mamą

Niedostarczony list – jestem Twoją mamą

List do adoptowanego dziecka

List do adoptowanego dziecka
List do adoptowanego dziecka

Długo się zastanawiałam, czy opublikować ten list. Napisała go kobieta – mama, która 6 lat temu zostawiła swoje dziecko w szpitalu. Ta decyzja zmieniła całe jej życie. Stała się zupełnie inną osobą. Próbowała odnaleźć córeczkę. Okazało się jednak, że dziewczynka została adoptowana.  Powstał list, który nie może zostać dostarczony…

„Najdroższa,

Nie ma dnia maleńka, bym o Tobie nie myślała, zawsze jesteś w moim sercu. Zasypiam i budzę się wyobrażając sobie, że głaszczę Cię po główce i czule całuję.

Wstydzę się i bardzo żałuję, że Cię zostawiłam i że nie dbałam o Ciebie w ciąży, że nie miałam dość siły, by skończyć z nałogiem. Byłam wtedy bardzo samotna, brakowało mi pomocy i wsparcia. Żyłam w błędnym kole, nie potrafiąc z niego wyjść.

Późno dowiedziałam się o Twojej obecności pod moim sercem. Pierwszy raz wtedy poczułam się wyjątkowa.

„Nosisz w sobie dziecko. Będziesz Mamą – myślałam o sobie”

Szybko jednak dałam sobie wmówić, że nie nadaję się na mamę i jestem ostatnią osobą, która powinna nią zostać. Każdy Twój ruch we mnie, przypominał mi o mojej niedoskonałości.

Tak naprawdę, już wtedy chciałam Cię zatrzymać, jednak robiłam wszystko by tak się nie stało. Był środek nocy, gdy nastąpił poród. Przyszłaś na świat za wcześnie. Nigdy nie widziałam tak małego istnienia. Jednocześnie nigdy wcześniej nie czułam się tak dumna i szczęśliwa, jak wtedy, gdy patrzyłam na Ciebie.

Byłaś uosobieniem tego wszystkiego, co najlepsze w moim życiu. Zostawiając Cię w szpitalu chciałam byś budziła się i zasypiała w tym samym łóżku, byś każdego dnia czuła się bezpieczna. Od samego początku bardzo Cię kochałam. Nigdy nie widziałam kogoś tak idealnego, jak Ty córeczko.

Gdy wychodziłam bez Ciebie runął cały mój dotychczasowy świat…

Miałam wrażenie, że upadłam na samo dno. Nienawidziłam siebie i nie mogłam przestać o Tobie myśleć.  Którejś nocy mi się śniłaś. Obudziłam się będąc zupełnie innym człowiekiem. Postanowiłam się zmienić, byś nie musiała się kiedyś mnie wstydzić. Odeszłam od wcześniejszego życia. Zerwałam z ludźmi, którzy ciągnęli mnie na dno.

Gdy czułam się samotna myślałam o Tobie. Wyobrażałem sobie jak rośniesz, jak się uśmiechasz i jaką chciałabyś mieć mamę. Zmieniłam miasto, pracę, wróciłam do nauki. Wybaczyłam też sobie i innym. Mam teraz synka Maciusia (Twojego braciszka) i męża, który byłby świetnym Tatą i dla Ciebie.

Chciałabym byś była szczęśliwa i miała kochający dom i rodziców. Byś doświadczyła miłości, na jaką zasługujesz. Ufam, że kiedyś się spotkamy…

Sercem jestem zawsze przy Tobie.

Twoja Mama

Ps. Masz dwie Mamy – niech to zawsze świadczy o tym, że jesteś wyjątkowa!”

Zapraszam też na wpis:

List do Matki Biologicznej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *