Różne matki
Dwie różne matki
Są różne matki – Niedawno spotkałam dziewczynę w ciąży, u której lekarze zdiagnozowali raka piersi. Pierwsze jej pytanie po usłyszeniu diagnozy brzmiało: „Co z dzieckiem?” I potem jeszcze kilka razy powtarzała „Doktorze, niech Pan walczy o dziecko… Ono jest najważniejsze…. najważniejsze„.
Matka nosząca w sobie życie… już czuje wyjątkowość tego nowego istnienia. Wie jak bardzo jest cenne. Widok tej dziewczyny gotowej zaryzykować własne życie dla innego, rodzącego się w niej życia – tak zapadł w mojej pamięci.
I zaraz potem spotkałam inną kobietę, też przyszłą mamę. Pod jej sercem również biło życie, wyjątkowe i jedyne. Już widać było jej ciąże, szła pijana.
Czy nie myślała o tym Nowym Istnieniu… chociażby w chwilach trzeźwości? Musiała już czuć jak się rusza. Przecież to dziecko było przez cały czas obecne w jej ciele. Nie mogła tego zagłuszyć… Ono w niej żyło. Nie miało jednak miejsca w jej sercu.